Kawał życia
ROZMOWA KRZYSZTOFA FEUSETTE'A Z ZENONEM LASKOWIKIEM
Kawał życia
Płyta "Kabaret Tey 1971 - 1980", wydana niedawno przez Polskie Radio, jest obecnie jednym z najlepiej sprzedających się albumów w Polsce. Po autograf Zenona Laskowika przyszło do warszawskiego EMPiK-u ponad tysiąc osób, kilka razy tyle zjawiło się w Poznaniu. Legenda polskiego kabaretu nie kryje zaskoczenia, że po kilkunastu latach od zejścia z estrady wciąż cieszy się taką popularnością. A fani chcą wiedzieć tylko jedno: czy Laskowik wróci?
FOT. (C) MARIUSZ FORECKI/TAMTAM
Co pan robił, kiedy pana nie było?
Oduczałem się picia wódki i medytowałem, jak człowiek urodzony i wychowany w państwie opiekuńczym ma się odnaleźć w gospodarce rynkowej. Wiedziałem tylko, że powinien wyskoczyć z gniazda i zrobić salto mortale.
Ale zdawał pan sobie sprawę, że Polska nie zmieni się z dnia na dzień. Nie widział pan miejsca na kabaret w "okresie przejściowym"?
Nie. Telewizyjne wystąpienie pani Szczepkowskiej o tym, że komunizm się skończył i złożenie sztandaru PZPR potraktowałem jako akty przełomu. A potem dostałem w łeb, gdy Wojciech Jaruzelski został pierwszym prezydentem III Rzeczpospolitej. Postanowiłem, że najlepiej będzie zmieniać Polskę, zaczynając od siebie. Kapitalizm się rodził, a na moim osiedlu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta