Czterech Rosickich
Czterech Rosickich
FOT. (C) SEBASTIAN WOLNY/ SUPEREXPRES
Jest pan świadomy tego, że wiele osób czeka aż Liborowi Pali powinie się w Polsce noga?
LIBOR PALA TRENER LECHA POZNAŃ: Czuję, że prasa nie jest nam, Czechom, do końca przychylna, czasami słyszę krytyczne opinie polskich szkoleniowców. Jednocześnie mam wśród nich wielu przyjaciół. Dzwonią do mnie, pytając o radę, kiedy pracowałem w Nowym Dworze, przyjeżdżali na staże. Wciąż szukają swojej drogi trenerskiej i uważają, że mogą się czegoś ode mnie nauczyć. Wrogów zapewne mam, ale nic o nich nie mogę powiedzieć, bo ich nie znam.
W Polsce przyzwyczailiśmy się mówić o naszej lidze źle, a zazdrościć sukcesów Czechom. Pan natomiast mówi, że nie ma się czego wstydzić, bo ciekawych piłkarzy jest w polskich ligach więcej niż w pana ojczyźnie. Mówi pan to z przekory?
Nie, to oczywistość - Polaków jest cztery razy więcej niż Czechów, więc jeśli my mamy jednego Rosickiego, to w Polsce musi ich być co najmniej czterech. Nie wiem, gdzie teraz są i czy trafią na kogoś, kto ich wylansuje, ale są na pewno. Różnica w porównaniu z Czechami jest taka, że u nas ryzyko przeoczenia talentu tej miary jest niskie. Choć generalizować też nie można, bo np. Jana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta