Ostatni prawdziwy komunista
KAZIMIERZ MIJAL
Ostatni prawdziwy komunista
(c) WOJCIECH DRUSZCZ / AGENCJA GAZETA
PIOTR GONTARCZYK
Rewolucyjna klasa robotnicza przegrała bitwę. Nie mogło być inaczej, skoro partią kierowała rewizjonistyczna Targowica, która nakazała "wyprowadzić sztandar PZPR". Ale przegrana bitwa nie oznacza końca wojny - twierdzi Kazimierz Mijal, jeden z najbliższych współpracowników Bolesława Bieruta, a w latach 60. szef nielegalnej Komunistycznej Partii Polski. - Chwilowa restytucja kapitalizmu w Polsce nie zmieni ogólnego rozwoju praw dziejowych. Rewolucja proletariacka jest bliska.
"Urodziłem się 15 września 1910 roku we wsi Wilków gmina Lipie, powiatu grójeckiego jako syn Karola i Janiny z Wojdalskich" - tak rozpoczął Kazimierz Mijal życiorys złożony w Komitecie Centralnym Polskiej Partii Robotniczej w 1946 roku. Wynika z niego, że przyszły minister, członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR był osiemnastym dzieckiem ubogich rodziców, z których tylko matka nauczyła się liter z książeczki do nabożeństwa. Ojciec nie umiał pisać w ogóle.
Ale dalsze losy Mijala przeczą tezom komunistycznej propagandy, jakoby w II Rzeczypospolitej ludzie z nizin społecznych nie mieli szans na zdobycie wykształcenia i zrobienie kariery. Dzięki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta