Nie ma pola do kompromisu
- Gość "Rzeczpospolitej": Konsekwencja Polski i Hiszpanii
(c) REUTERS
MAŁGORZATA TRYC-OSTROWSKA
Z MADRYTU
Zmiany w ustaleniach z Nicei nie wchodzą w grę - zapewniał wczoraj w Madrycie Aleksander Kwaśniewski po rozmowie z Jose Marią Aznarem. Prezydent, który dzień wcześniej szydził z "głupiego" - jego zdaniem - hasła "Nicea albo śmierć", przyznał, że nie ma "pola do kompromisu". Premier Hiszpanii demonstrował równie silną determinację. Uchylił się jednak od odpowiedzi na pytanie, czy Hiszpania gotowa jest się posunąć do weta.
Na wspólnej konferencji prasowej z polskim prezydentem Aznar oburzył się na wzmiankę o możliwości ustąpienia Hiszpanii w sprawie Nicei w zamian za jakieś unijne korzyści, na przykład więcej miejsc w Parlamencie Europejskim. - Nie będzie targów w stylu: my wam damy trzech parlamentarzystów za trzy głosy - zapewniał. Na mocy ustaleń z Nicei (grudzień 2000) Polska i Hiszpania otrzymały po 27 głosów w Radzie UE, tylko o dwa mniej niż Niemcy. W projekcie konstytucji europejskiej, opracowanym przez Konwent, zaproponowano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta