Liczyć każdą złotówkę
Liczyć każdą złotówkę
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
MAŁGORZATA SOLECKA
Zawał, zapaść, katastrofa. W zasadzie nikt nie używa już innych określeń, by opisać to, co dzieje się w polskiej służbie zdrowia. "Tak źle jeszcze nie było" - tytuł jednego z ostatnich tekstów o problemach służby zdrowia ( "Rz"z 25 września ) powtarzają chętnie i politycy, i publicyści. To jednak tylko część diagnozy. Druga jest bardziej pesymistyczna: "Może być jeszcze gorzej".
Przekonanie, że system ochrony zdrowia znalazł się na samym dnie, a teraz nadchodzi czas "odbicia", jest błędne. Sygnały, wychodzące ze sfer rządowych i - szerzej - obozu rządzącego, są tak niejednoznaczne, że liczenie na przełom, w myśl zasady "mądry Polak po szkodzie", wydaje się zdecydowanie przesadnym optymizmem.
Fikcja i nieformalne powiązania
Problemem obecnego systemu nie są bowiem zjawiska, zachodzące w nim od kilku czy nawet kilkunastu tygodni. To, że w przychodniach w całym kraju zaczyna się stawiać pacjentów przed alternatywą - płacisz i leczysz się teraz albo czekasz do nowego roku na bezpłatne leczenie, to, że lekarze zaczynają się zwalniać z pracy, bo kilkumiesięczne oczekiwanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta