Kupujesz na własne ryzyko
Kupujesz na własne ryzyko
Prośba o wymianę biletów skończyła się interwencją policji
FOT. RAFAŁ GUZ
Bogaty we wrażenia wyjechał z Warszawy Józef Szewczyk, mieszkaniec Nowego Miasta. Osobiście przekonał się, że zakup ośmiu ulgowych biletów komunikacji miejskiej może pociągnąć za sobą nie tylko wyrzucenie w błoto 10 zł, ale też awanturę z kioskarką, interwencję policji oraz dwukrotną wizytę w siedzibie ZTM przy ul. Senatorskiej.
Historia pana Józefa jest może wyjątkowo barwna, ale nieodosobniona. Po przyjeździe do stolicy kupił w kiosku, w Alejach Jerozolimskich, osiem ulgowych biletów. Wsiadł do tramwaju i żadnego nie udało mu się skasować - czerwone światełko kasownika informowało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta