Obłoki Kordylewskiego
Obłoki Kordylewskiego
Gdy pod koniec września dowiedziałem się, jak wszyscy zresztą, o sześcioletniej dziewczynce, którą rodzina trzymała w drewnianej skrzyni, nie przypuszczałem, że będę myślami tak często wracał do tej sprawy. A wracam codziennie, nawet po kilka razy. O dziewczynce tak trzymanej mówiono i pisano dużo i wszędzie, nie będę zatem opisywał tej okropności. Wszystko działo się w Babicach Starych, na obrzeżach Warszawy. Przy okazji dowiedzieliśmy się (tzn. ten się dowiedział, kto chciał się dowiedzieć), że 82 proc. warszawskich rodziców bije swoje dzieci. W niektórych domach jest to tylko solidne przylanie ręką. W wielu innych jest to znęcanie się, czasem graniczące z egzekucją. Zdarzają się także, niestety, coraz liczniejsze przypadki mordowania własnych dzieci. Plastikowa beczka znalazła diabelskie zastosowanie.
Myśląc tak o tym wszystkim, uznałem, że zaliczenie bicia i znęcania się nad dziećmi do spraw, które się dzieją dlatego, że dziać się muszą, jest ponurą nikczemnością. Nikczemnością i brakiem proporcji w społecznym reagowaniu. W sprawie jakiegoś producenta filmowego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta