Nie triumfalizm, lecz pokuta
Nie triumfalizm, lecz pokuta
(c) JAKUB OSTAŁOWSKI
ROBERT ŻUREK I TOMASZ KYCIA: W swojej książce o Janie Pawle II stwierdza pan, że w niewielu krajach na świecie ocenia się Jana Pawła II tak negatywnie jak w Niemczech. Z czego wynika tak silna niechęć pana rodaków do obecnego papieża?
JAN ROSS: Niemcy patrzą na papieża z perspektywy kraju podzielonego wyznaniowo, ich spojrzenie jest zdominowane przez pytanie, jak dalece ów papież myśli i działa ekumenicznie. I z tej perspektywy jest on przez wielu oceniany negatywnie, gdyż jego zainteresowania ekumeniczne dotyczą głównie prawosławia, a nie protestantyzmu. Do tego dochodzi tradycyjna niechęć Niemców do papiestwa oraz ich skomplikowany stosunek do Polaków. Poza tym niemieckie postrzeganie Jana Pawła jest silnie uwarunkowane przekonaniem, że papież ten jest ostoją antymodernizmu.
Ten ostatni aspekt wydaje się znaczący nie tylko w Niemczech, ale i w innych krajach Zachodu. Czy zachodnia krytyka papieża wynika z niezdolności liberalnych społeczeństw do autorefleksji, czy też z faktu, że mentalność papieża i zsekularyzowanego Zachodu nie są po prostu zgodne?
Myślę, że obie tezy są słuszne. Wydaje mi się, że osoba i nauczanie obecnego papieża to dobra okazja do autorefleksji dla człowieka Zachodu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta