Żadnych kredytów, proszę
Żadnych kredytów, proszę
Obejrzałem w TVN24, naszej telewizji publicznej, wstrząsający reportaż o tym, jak nasze banki, w tym Nordea, wykończyły dwóch przedsiębiorców, żądając od nich nieoczekiwanie natychmiastowej spłaty udzielonych kredytów. To nie nowina. To już wypraktykował BRE Wojciecha Kostrzewy, którego, tak się złożyło, pierwszy rekomendowałem w Polsce jako młodego, mądrego, wykształconego w Niemczech Zachodnich reemigranta. BRE załatwił Jacka Karpińskiego, który na półtora roku przed Japończykami stworzył pen-readera, czytnik pisma ręcznego, i zdążył już wyprodukować 500 egzemplarzy serii informacyjnej; nikt z BRE nawet owych czytników nie zobaczył, nie spróbował pracy z nimi, Karpińskiego od ręki zlicytowano, zabrano mu nawet dom. Drugi przykład, tym razem - iście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta