Leczenie, a nie pogrzeb
Mogą być problemy związane ze stosowaniem prawa upadłościowego i naprawczego
Leczenie, a nie pogrzeb
Kiedy układ i co w nim
Choć nowe prawo upadłościowe i naprawcze (ustawa z 28 lutego 2003 r. - DzU nr 60, poz. 535) obowiązuje dopiero od października, to już wymaga nowelizacji. Takiego zdania byli uczestnicy XVI Ogólnopolskiej Konferencji Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów, zorganizowanej na początku października w Juracie. Patronem prasowym imprezy była "Rzeczpospolita".
- Mimo wielomiesięcznych dyskusji i systematycznych prac w Sejmie ustawę ostatecznie przyjmowano w pośpiechu i to zaważyło na wielu jej rozwiązaniach. Zabrakło czasu na eliminację pewnych błędów czy stylistycznych nieścisłości - mówił prof. Feliks Zedler, jeden ze współautorów ustawy, wskazując przy tym obszary, gdzie może ona przysparzać wątpliwości. Według niego jednak pośpiech przy zmianach nie jest wskazany.
- Należy przyjrzeć się, jak będzie funkcjonować nowe prawo, jak będą je stosować sądy, sędziowie komisarze i syndycy - przyznał Krzysztof Popiel, prezydent Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Syndyków i Likwidatorów.
Według prof. Zedlera postępowanie upadłościowe nie ma być pogrzebem przedsiębiorcy, ale zastosowaniem leczenia z jak największą korzyścią dla wszystkich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta