Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie bijcie w dyscyplinę

03 listopada 2003 | Publicystyka, Opinie | JW

Pojęcie "wychowanie" znaczy dzisiaj tyle, co samodzielne dochodzenie przez młodego człowieka do pełni swojej osobowości

Nie bijcie w dyscyplinę

JAN WRÓBEL

Słowo "dyscyplina" dźwięczy w polskim języku równie sympatycznie jak zgrzyt żelaza po szkle. Poczynając już od tego, że jedno z jego znaczeń to rzemienie przymocowane do rączki. A już dyscyplina szkolna to coś jakby potwór wielogłowy.

Mit niepowtarzalnej osobowości

Współczesny polski inteligent ma do szkoły publicznej nastawienie nieufne. Wyrósł w latach ciągot wolnościowych, a szkoła to dla niego świątynia rygoru. Ma za sobą dekadę, w której do dobrego tonu należała troska o niebanalne wykształcenie swoich pociech, a szkoły publiczne nastawione są na uczenie zwykłego śmiertelnika. Do tego dochodzi zupełnie naturalne zjawisko - mylenie szkoły takiej, jaką naprawdę jest, ze szkołą, do której sami chodziliśmy. Ach, to tłamszenie osobowości młodego człowieka w rytm kształtowania "społeczeństwa socjalistycznego"!

Było, minęło. Współczesna niby-kultura przesiąknięta jest mitem niepowtarzalnej osobowości, która "odrzuca konwenanse", "szuka własnej drogi", jest "zbuntowanym indywidualistą". Komunikat uzupełniają tanie pochlebstwa tak zbudowane, żeby poczuła się nimi dowartościowana nawet...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3067

Spis treści
Zamów abonament