Legislator - zawód w powijakach
Legislator - zawód w powijakach
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Maciej Graniecki ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Pracował w Kancelarii Rady Państwa i Urzędzie Rady Ministrów. W 1993 r. został sekretarzem Rady Ministrów. W latach 1994 - 2001 pełnił funkcję szefa Kancelarii Sejmu. Od początku listopada 2001 r. roku kieruje Biurem Trybunału Konstytucyjnego. Współtworzył Polskie Towarzystwo Legislacji, które liczy obecnie 370 członków - legislatorów i pracowników nauki, którzy badają proces tworzenia prawa. Jego prezesem jest od 1996 r. Otrzymał Nagrodę im. Andrzeja Bączkowskiego w 2001 r.
Tworzone obecnie prawo nie spełnia kryteriów porządnej legislacji. Zbyt wiele jest przepisów zgoła niepotrzebnych, systemowo i wewnętrznie niespójnych oraz prawnie i technicznie wadliwych. Czy przy ich powstawaniu nie było profesjonalnych legislatorów?
MACIEJ GRANIECKI: Musieli przy tym być. Trzeba jednak zadać pytanie, jaki mieli lub mogli mieć wpływ na treść tych przepisów.
Prawo jest tworzone na dwóch płaszczyznach. Pierwsza to ta, na której zapadają decyzje polityczne i merytoryczne, dotyczące treści przepisów. Odpowiadają za nie politycy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta