Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Coraz wyższe mury

13 grudnia 2003 | Plus Minus | TS
źródło: Nieznane

ŻYCIE CODZIENNE W IRLANDII PÓŁNOCNEJ

Coraz wyższe mury

Belfast jest usiany tysiącami zbiorowych ściennych deklaracji politycznych

(c) AFP

TERESA STYLIŃSKA

Jakiś czas temu odziedziczyłem po ojcu dom i trzy akry ziemi.

Po pogrzebie przyszła do mnie delegacja całej wsi, prosić, żebym tej ziemi nie sprzedawał. Bo chętny do jej nabycia, protestant, ma kuzyna, który kiedyś zabił katolika - opowiada Aidan Poilin, przewodniczący fundacji ULTACH, która zajmuje się krzewieniem kultury, języka i dziedzictwa irlandzkiego w Irlandii Północnej.Ta historia zdaje się niewiarygodna. Za grzechy ojców nie odpowiadają nawet dzieci, a cóż dopiero dalsza rodzina. Ale nie w Irlandii Północnej. Tu za grzechy wszystkich odpowiadają wszyscy. Cała społeczność. Winnym jest się przez to, kim się jest. Katolicy dobrze pamiętają krzywdy, dyskryminację i poniżenia, jakich przez wieki doznawali od protestantów. Protestanci mają w pamięci lęk, jaki budzili w nich republikańscy bojownicy walczący o zjednoczenie Irlandii. Nawet jeśli izolacja nie jest kompletna, bo prawie każdy mieszkaniec Irlandii Północnej, katolik i protestant, ma w przeciwnym obozie znajomych czy nawet przyjaciół, o żadnym zbiorowym "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" nie może być mowy. Przynajmniej na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3101

Spis treści
Zamów abonament