W radiu gorsze wypiera lepsze
W radiu publicznym władzę traktuje się grzecznie, w przeciwieństwie do rozgłośni komercyjnych, gdzie jej przedstawiciele są niejednokrotnie przypierani do muru. Na zdjęciu Monika Olejnik prowadząca "7. dzień tygodnia".
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
KRZYSZTOF GOTTESMAN JACEK LUTOMSKI
Radio jest wszechobecne - słyszymy je w domu, w pracy, w samochodzie, w sklepie, na ulicy. Słyszymy, ale czy słuchamy? Z raportu przygotowanego przez dziennikarzy "Rzeczpospolitej" wynika, że w eterze coraz mniej stacji ambitnych, stawiających na słowo, próbujących ciekawie objaśniać świat, mających własny styl i charakter. Dominuje radio hałaśliwe, nadające głównie muzykę ze słownymi przerywnikami.
Znamienne, że bezwzględną przewagę ma muzyka zagraniczna, polskie utwory spychane są na godziny nocne, co jako żywo przypomina realizację misji przez telewizję publiczną "w porze dla nietoperzy".
Wielkim atutem radia jest szybkość przekazywania informacji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta