Jak Amerykanie wychowali sobie wrogów
Pakistańscy mudżahedini
Jak Amerykanie wychowali sobie wrogów
Sylwester Walczak z Nowego Jorku
Amerykańscy specjaliści od walki z terroryzmem przyznają, że środowe zabójstwo dwóch pracowników Konsulatu USA w Karaczi mogło być odwetem za aresztowanie w Pakistanie Ramzi Ahmeda Yousefa, domniemanego przywódcy grupy, która dwa lata temu dokonała zamachu bombowego w World Trade Center na Manhattanie. Ramzi został zatrzymany przed miesiącem w Islamabadzie i przewieziony do Stanów Zjednoczonych, gdzie czeka go śledztwo i proces. W jego aresztowaniu dużą rolę odegrali pracownicy ambasady USA, kórzy -- po otrzymaniu doniesienia od informatora -- doprowadzili pakistańską policję do hotelu, w którym przebywał domniemany terrorysta.
Pakistan od wielu lat był schronieniem dla wielu radykalnych ugrupowań muzułmańskich. Dopóki prowadziły one swoją świętą wojnę przeciwko okupującym Afganistan wojskom radzieckim, wszystko było w porządku. Stany Zjednoczone chętnie dostarczały im nowoczesną broń (wartości jednego miliarda dolarów rocznie) . Specjaliści z Centralnej Agencji Wywiadowczej często gościli w Pakistanie i pomagali w szkoleniu islamskich bojowników.
Nowy przeciwnik islamistów
Od 1989 r. , kiedy Rosjanie opuścili Afganistan, dziesiątki mających swe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta