Sobie a muzom lub do szuflady unicestwienia
Kiedy byłem młodym człowiekiem, czułem dreszcz emocji, towarzyszący pragnieniu wyjścia na estradę. To był motor napędowy - udowodnić, że się jest dobrym albo co najmniej niezłym. Teraz widzę w każdej dziedzinie lepszych artystów. Nie dyskredytując siebie, pocieszam się w wierszu: "Sobie a muzom lub do szuflady unicestwienia pisują nie tylko grafomani". Nieraz zastanawiałem się, czy jestem grafomanem. W jakimś sensie pewnie tak. Każdy, kto próbuje pisać, jest skażony tą manią. Obcując z poezją filozoficzną, taką którą lubiłem, rozumiałem - Norwida, Herberta, Leśmiana, Słowackiego - nauczyłem się myślowych skrótów. A czymże jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta