Biznes eksportowy
Biznes eksportowy
Z eksportem przez wiele lat jakoś nam nie wychodziło. Obliczono, że w końcu okresu międzywojennego relacja wartości eksportu do ówczesnego dochodu narodowego wynosiła zaledwie 6,6 proc. Nie bardzo było czym i z kim handlować.
Węgiel, drewno i wieprzowina w różnych postaciach stanowiły wówczas prawie połowę wywozu. Artykuły "w stanie wysoko posuniętej obróbki", jak wtedy mówiono, stanowiły tylko około 15 proc. eksportu, przy czym maszyny, urządzenia i środki transportu dawały jedynie nieco ponad 1 proc. wpływów. Stosunki polityczne hamowały eksport do Niemiec, a wywóz do Rosji sprowadziły niemal do zera. Szukaliśmy szczęścia na trudnych rynkach - angielskim, szwedzkim lub amerykańskim. Świat był jednak w innym stadium rozwoju, skoro nieduży polski eksport (224 mln dolarów) i tak stanowił 0,99 proc. światowego.
Powojenne czasy - odbudowa, a potem kolejne zrywy na rzecz forsownej industrializacji, realizowane w zupełnie innym środowisku geopolitycznym - gruntownie zmieniły dane o eksporcie i ich wymowę. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta