Widmo końca drugiej republiki
Austriaków kłopoty z przeszłością
Widmo końca drugiej republiki
Paweł Lisicki z Wiednia
W tym roku Austriacy obchodzić będą trzy rocznice. 27 kwietnia 1945 r. proklamowano powstanie niezależnego rządu Karla Rennera, dwa tygodnie później (8 maja) upadła Trzecia Rzesza, a 10 lat potem (15 maja 1955 r. ) podpisany przez aliantów Traktat Państwowy umożliwił wycofanie z Austrii wojsk radzieckich i odbudowę demokratycznego państwa. Obecnie znaczenie każdej z tych rocznic budzi kontrowersje. Austriacy nie są zresztą w nastroju do świętowania. W prasie i w publicznych wystąpieniach coraz częściej pojawiają się obawy o trwałość drugiej republiki. Tych obaw nie rozpraszają deklaracje Joerga Haidera, przywódcy rosnącej w siłę prawicowo-populistycznej FPÖ (Wolnościowa Partia Austrii) , który głosi powstanie nowej, trzeciej republiki.
Nic tak dobrze nie ukazuje austriackich kłopotów z przeszłością -- atym samym polityczną teraźniejszością -- jak nieporozumienia wokół niedoszłej do skutku wizyty prezydenta Rosji Borysa Jelcyna w Wiedniu.
Cień Rosji
Jeszcze jesienią ubiegłego roku austriacki prezydent Thomas Klestil zaprosił na uroczystości 50. rocznicy powstania II republiki prezydenta USA Billa Clintona, królową Elżbietę II, prezydenta Francji Francois Mitterranda i właśnie Borysa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta