SB nie wykluczała otrucia Anny Walentynowicz
- Gość "Rzeczpospolitej": Mroczne "gry operacyjne"
Prawdopodobnie tylko dzięki temu, że nie nocowała w Radomiu Anna Walentynowicz uniknęła zamachu na jej zdrowie
(c) ALEKSANDER JAŁOSIŃSKI
W październiku 1981 roku Służba Bezpieczeństwa, za pośrednictwem konfidenta, chciała podać Annie Walentynowicz preparat powodujący bardzo silne odwodnienie organizmu. Jego zażycie mogło być groźne dla zdrowia, a nawet życia. Tajny, sporządzony w jednym egzemplarzu, dokument MSW na ten temat znalazł się w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
"Sprawozdanie z pobytu służbowego w KW MO Radomiu 19 - 21 stycznia 1981 r." powstało dwa dni później w III Departamencie MSW. Podpisali je kpt. M....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta