Pożar w moskiewskim Maneżu
(c) REUTERS
Już po zakończeniu głosowania, krótko po godzinie 21.00, w Moskwie wybuchł pożar w budynku Maneżu, znajdującym się tuż koło Kremla. Ogień szybko się rozprzestrzeniał. Płomienie były tak duże - sięgały 30 metrów - że widać je było nawet zza murów kremlowskich. Co najmniej dwóch strażaków zginęło, gdy runęła część dachu. Pożar został zapewne wywołany przez krótkie spięcie w systemie wentylacyjnym. Mer Moskwy Jurij Łużkow zapowiedział odbudowanie Maneżu, postawionego w 1819 r. w stylu rosyjskiego empire'u i będącego jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków architektonicznych stolicy Rosji.
D.Z.