Potencjał lepperiady jest znaczny
Potencjał lepperiady jest znaczny
JANUSZ A. MAJCHEREK
Rosnąca pozycja sondażowa Samoobrony skłania do zastanowienia nad społeczną bazą tego ugrupowania i możliwościami jej dalszego poszerzania. Są one, niestety, dość duże.
Ruchom podobnym do lepperowego (rebelianckim, wodzowskim, autorytarnym, populistycznym) tradycyjnie przypisywano (odwołując się do socjogenezy faszyzmu) oparcie w dwóch grupach społecznych: lumpenproletariacie i zdeklasowanym drobnomieszczaństwie. Ta ogólnie trafna identyfikacja wymaga jednak odniesienia do polskiej specyfiki społeczno-gospodarczej i uzupełnienia o tutejszy, postkomunistyczny kontekst polityczno-kulturowy.
Lumpenproletariat
Lumpenproletariat to kategoria nieużywana w polskich analizach socjologicznych, trochę z powodu pewnej staroświeckości, lecz także obraźliwej wymowy (a obiektywna analiza powinna rzekomo wystrzegać się ocen i wartościowań). Ma jednak realne odniesienie do sytuacji w kraju zapóźnionym i przechodzącym proces burzliwej reorientacji systemowej, zmieniającej gwałtownie strukturę społeczną. Upadek PRL, z dominującą - nie tylko deklaratywnie - pozycją proletariatu, musiał doprowadzić do wyłonienia się lumpenproletariatu, sierot po PRL, naznaczonych syndromem wyuczonej bezradności.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta