Jak nie należy pisać o Kościele
RYS. ANDRZEJ KRAUZE
JAROSŁAW GOWIN
Niedawne wybory przewodniczącego Komisji Plenarnej Episkopatu Polski po raz kolejny ujawniły bezradność polskich mediów w opisie Kościoła.
Z niezliczonych komentarzy telewizyjnych, radiowych, prasowych i internetowych mogliśmy się dowiedzieć, że wynik wyborów przesądzi o kierunku ewolucji polskiego katolicyzmu w najbliższych latach, że biskupi są podzieleni na "liberałów" i "konserwatystów", że na czele każdego z nurtów stoją abp Gądecki i abp Michalik, a na koniec - że wygrali "konserwatyści", co wróży Kościołowi źle (tak twierdziła większość mediów) lub dobrze (to opinia dziennikarskiej mniejszości).
Taka "analiza" odpowiada przepisowi na atrakcyjny news: jest prosta (dwa nurty), w miarę dramatyczna (od wyniku wyborów zależy przyszłość Kościoła), jasno rozdziela role (dobrzy "liberałowie" i źli "konserwatyści" lub odwrotnie).
Reszta to uproszczenia
Problem w tym, że wszystko to raczej nijak się ma do rzeczywistości, a prawdy w tym tyle, że były wybory, startowali obaj wzmiankowani hierarchowie, głosy biskupów były podzielone (rozstrzygnięcie zapadło dopiero w trzeciej turze), a zwycięzca jest bezsprzecznie bardziej "konserwatywny" od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta