Paksas usunięty
- Komentarz: Wysoko ustawiona poprzeczka
Przed budynkiem Sejmu zwolennicy Rolandasa Paksasa próbowali wymóc na posłach, by ci nie głosowali przeciwko prezydentowi
(c) AP
Rolandas Paksas nie jest już prezydentem Litwy. Wczoraj nieznaczną przewagą głosów Sejm litewski zadecydował o pozbawieniu go urzędu. To pierwszy w Europie przypadek odwołania prezydenta w wyniku impeachmentu.
Przez najbliższe dwa miesiące, do przedterminowych wyborów, obowiązki prezydenta będzie pełnił konkurent Paksasa z poprzedniej kampanii wyborczej, przewodniczący Sejmu Arturas Paulauskas.
Posłowie osobno głosowali nad trzema zarzutami łamania konstytucji przez Paksasa. Wymagane było poparcie za każdym razem co najmniej 85 posłów (ze 141, których liczy Sejm). Za dwoma zarzutami - mówiącymi, że nadając litewskie obywatelstwo rosyjskiemu biznesmenowi Jurijowi Borysowowi, odwdzięczył mu się za sponsorowanie kampanii wyborczej oraz że ujawniał tajemnice państwowe - głosował zaledwie o jeden poseł więcej, niż wymaga prawo. Trzeci zarzut - ingerowanie w proces...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta