Co za kurtyna!
Co za kurtyna!
Kurtyna przetrwała dwie wojny światowe, świetnie trzyma kolory. Tylko raz, w 1959 roku, była zdjęta do konserwacji.
FOT. TOMASZ ŻUREK
Jest właściwie wielkim olejnym obrazem o wymiarach 11,9 na 9,6 metrów, namalowanym na płótnie lnianym rozciągniętym na drewnianym blejtramie. Mimo że w teatrze gra rolę kurtyny, nigdy się nie zwija. Grube, okrętowe liny wynoszą sztywną konstrukcję obrazu wysoko ponad scenę. Jutro mija dokładnie sto dziesięć lat od jej debiutu w Krakowie.
- Mimo tego wieku ma się bardzo dobrze, bo wyszła spod ręki nie tylko artysty, ale i precyzyjnego rzemieślnika - tak o kurtynie Henryka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta