Najgorsza z ról
Najgorsza z ról
"Zadziwiające, że człowiek odznaczający się wielką uczciwością osobistą, który na scenie osiągnął pozycję, o jakiej inni mogli marzyć, obdarzony zmysłem obserwacji i sporą przenikliwością, tak ulokował swe polityczne sympatie". Takie zdanie otwiera opublikowany w "Plusie Minusie" (z 20 - 21 marca) artykuł Andrzeja Krajewskiego "Najgorsza z ról", omawiający partyjną, pezetpeerowską biografię Tadeusza Łomnickiego.
Nie podejrzewam autora o złą wolę, jednak często sposób, w jaki opowiada o politycznych uwikłaniach wielkiego aktora i artysty teatru, nosi cechy daleko idącego uproszczenia. Uproszczenia, które nie oddaje na przykład owego osobliwego klimatu i dramatycznego napięcia towarzyszącego grze, tak!, niewątpliwie g r z e, jaką Tadeusz Łomnicki prowadził z władcami PRL w połowie lat 70. Mogę o tym coś niecoś powiedzieć, ponieważ pracowałem w tym czasie w Teatrze Na Woli jako asystent reżysera.
Plotki, jak wiadomo, nie są wiarygodnym źródłem informacji i nieco dziwię się, że Andrzej Krajewski powołuje się właśnie na plotkę, kiedy wspomina o moim zwolnieniu z Teatru Na Woli. Łomnicki, "jako jeden z nielicznych, bronił zaproponowanych przez reżim poprawek". Chodzi tu o, haniebne w istocie, poprawki legalizujące dyktaturę PZPR i wasalny wobec ZSRR charakter PRL oraz umożliwiające represjonowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta