Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cisza wśród szeregów

27 maja 2004 | Publicystyka, Opinie | PZ
źródło: Nieznane

Wspomnienie o księciu Eustachym Sapiesze (1916 - 2004)

Cisza wśród szeregów

(c) JACEK DOMIŃSKI

PIOTR ZYCHOWICZ

- Nie czujemy się kontynuatorkami dzieła ojca. Żyjemy po prostu tak, jak nas wychował i przekazujemy to kolejnemu pokoleniu Sapiehów - mówią córki o zmarłym niedawno Eustachym Sapiesze.

Był początek roku 1948, gdy Eustachy Sapieha znalazł się w Kenii, w Afryce Wschodniej, miał w kieszeni dwa dolary i dwadzieścia pięć centów. Towarzyszyła mu ciężarna żona.

Ojczyznę opuścił osiem lat wcześniej, w 1939 roku, jako jeden z 420 tysięcy polskich jeńców wziętych do niewoli przez Wehrmacht. Miał wówczas 23 lata. W kampanii wrześniowej służył w kawalerii, w 2. Pułku Ułanów Grochowskich. Nad Narwią wyciągnął rannego kolegę spod ostrzału. Pod Kockiem bił się pod komendą generała Kleeberga. Już w pierwszych dniach działań wojennych był świadkiem symbolicznej, szczególnie dla jego późniejszego życia, sceny - jego oddział otrzymał rozkaz złożenia na jedno miejsce wszystkich lanc. "Zobaczyłem grupki ułanów kopiących w polu doły. (...) Zdałem sobie sprawę, że przed moimi oczyma kopie się groby dla jednej z najświętszych broni kawalerii, która wraz z szablą czy mieczem zawsze była najważniejszym emblematem wojen konnych od czasów krzyżowców i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3237

Spis treści
Zamów abonament