Nie wystarczy jedna recepta
Nie wystarczy jedna recepta
ANNA KALINOWSKA
Artykuł Jamesa D. Wolfensohna , prezesa Banku Światowego, ("Rz " z 5 czerwca) porusza niesłychanie istotne - także w Polsce - a stosunkowo mało dostrzegane problemy związków między rozwojem a środowiskiem, zwłaszcza w aspekcie relacji pomiędzy krajami rozwiniętymi i ubogimi. Należy jednak przestrzec przed pewnymi uproszczeniami, które w formie "jedynie słusznej" recepty na działania prowadzące do poprawy sytuacji społecznej i ekologicznej naszej planety, prezentuje autor tekstu.
Bank Światowy był przez wiele lat oskarżany przez część ekspertów polityki ekologicznej oraz organizacje pozarządowe o to, że stawia rozwój ponad ochronę środowiska i że nie dostrzega dostatecznie ekologicznych problemów krajów rozwijających się. Od paru lat BŚ stara się wykazać, że jest wyczulony na sprawy równowagi i rozwoju; na jego korzyść może świadczyć wiele projektów, gdzie zaangażowanie funduszy tego banku uzależniano od troski inwestora o środowisko.
Z poglądami prezesa Wolfensohna miałam okazję zetknąć się na wspomnianym przez niego Światowym Szczycie Zrównoważonego Rozwoju w Johannesburgu w 2002 roku; byłam członkiem delegacji Światowej Unii Ochrony Przyrody - IUCN. Zarówno wówczas, jak i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta