Irak dla Irakijczyków
Irak dla Irakijczyków
- Od inwazji do suwerenności
- Zadania rządu
- Ulga i zadowolenie
- Sylwetka: Ijad Alawi
(C) REUTERS/CEERWAN AZIZ
Od wczoraj, dokładniej: od godziny 10.26 Irakiem rządzą Irakijczycy. O tej właśnie porze Paul Bremer, tymczasowy administrator Iraku, wręczył Midhatowi al-Mahmudowi, prezesowi Sądu Najwyższego, dokument oddający rządy w ręce narodu irackiego. W tym momencie w Stambule, gdzie spotkali się przywódcy państw NATO, prezydent George W. Bush, zerknąwszy dyskretnie na zegarek, szepnął coś do ucha siedzącemu obok Tony'emu Blairowi, premierowi Wielkiej Brytanii i obaj uścisnęli sobie ręce.
Dwie godziny później, o 12.30, Bremer wszedł na pokład samolotu transportowego C-130 i odleciał z Iraku. O 15.00, prezydent Ghazi al-Jawer, premier Ijad Alawi i jego rząd zostali zaprzysiężeni. Tymczasowa administracja koalicyjna, powołana po odsunięciu Saddama Husajna od władzy, przestała istnieć. Przyleciał natomiast John Negroponte, dotychczasowy ambasador USA przy ONZ, przyszły ambasador USA w Iraku.
O tym, że stanie się to właśnie wczoraj, nie wiedział nikt poza garstką wtajemniczonych. Nie przypuszczano, że przekazanie władzy, od dawna zaplanowane na najbliższą środę, 30 czerwca,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta