Warszawiacy lubią walczyć o swoje
Warszawiacy lubią walczyć o swoje
Gdyby na mapie Warszawy każdy protest oznaczyć żółtą chorągiewką, to najbardziej żółte byłoby Śródmieście. Dalej od centrum chorągiewek ubywałoby, ale na peryferiach znów zrobiłoby się żółto. A lawina protestów dopiero się zaczyna.
Przyczyny śródmiejskich i peryferyjnych protestów są różne. Najczęściej jednak dotyczą inwestycji - w Śródmieściu zwykle prywatnych, a na peryferiach - publicznych, np. mieszkańcy nie zgadzają się na obwodnicę czy rozbudowę Okęcia. Teraz protestów może być jeszcze więcej. Po uruchomieniu funduszy UE - warszawiaków czeka nawał przedsięwzięć publicznych, budów nowych dróg, obwodnic, linii tramwajowych, które ułatwią życie ogółowi mieszkańców, ale tym, którym przyjdzie sąsiadować z tymi inwestycjami - życia nie umilą. Będą więc protestować.
Światło zasłonią
Na razie warszawiacy z terenów oddalonych od centrum częściej narzekają na... brak inwestycji. Obrzeża Warszawy są bowiem wciąż mocno zaniedbane. W niektórych częściach Wawra, Włoch czy Rembertowa nie ma kanalizacji i asfaltowych dróg. W Wawrze ulice są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta