Urzędniczka za 210 tysięcy!
Była rzeczniczka i szefowa biura rady Pragi Północ Ewa Murawska wygrała w sądzie sprawę o nieprawidłowe zwolnienie z pracy. Urząd Miasta będzie jej musiał zapłacić 210 tysięcy zł.
Zatrudnił ją w Urzędzie Dzielnicy w 1999 roku Arkadiusz Urban, burmistrz z ramienia ZChN, zwolnił w styczniu 2001 roku nowy burmistrz Pragi Północ Ireneusz Tondera z SLD. - Zwolniłem ją, bo likwidowałem stanowisko pracy. Poza tym nie była dobrym pracownikiem - mówi dziś Tondera.
Murawska była jednak wtedy jednocześnie radną powiatu warszawskiego z listy AWS-ZChN i burmistrz zgodnie z prawem powinien zwrócić się do Rady Powiatu o zgodę na zwolnienie jej z pracy. Nie zrobił tego. Sąd Apelacyjny uznał więc zwolnienie urzędniczki za nieprawidłowe. Nakazał prezydentowi Warszawy, który obecnie jest jedynym pracodawcą dla całego warszawskiego samorządu, przywrócić ją do pracy i wypłacić równowartość utraconych pensji, czyli ok. 210 tys. zł. Wyrok jest prawomocny. IKR