Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasze teleautorytety

21 lipca 2004 | Publicystyka, Opinie | DR

W sprawie Andrzeja S. można mówić o winie mediów, zwłaszcza telewizji. Nie wobec Andrzeja S., lecz wobec własnych odbiorców

Nasze teleautorytety

List otwarty psychologów kolegów Andrzeja S. oburzonych podawaniem przez środki przekazu informacji pozwalających na jednoznaczną identyfikację mężczyzny aresztowanego w związku z podejrzeniem o pedofilię był przedsięwzięciem nie tylko moralnie wątpliwym, ale po prawdzie absurdalnym.

W przypadku postaci publicznych będących zarazem gwiazdami medialnymi ochrona prywatności w razie konfliktu takiej osoby z prawem to rzecz praktycznie niewykonalna. Tym bardziej wtedy, kiedy między zawodem wykonywanym przez sprawcę a okolicznościami zarzucanych mu czynów istnieje ścisły związek. Bycie wziętym i znanym psychoterapeutą nie było w przypadku Andrzeja S. żadnym dodatkiem do charakterystyki postaci, lecz sposobem na zdobywanie dostępu do ofiar oraz ich zaufania. A jednak w "sprawie Andrzeja S." można mówić o winie mediów, zwłaszcza telewizji. Nie wobec Andrzeja S., jak uważali panowie Santorski i Czapiński, ale wobec własnych odbiorców. Media zawiniły tu na dwa różne sposoby, przed i po wybuchu skandalu.

Autorytety na każdą okazję

Andrzej S. był kimś więcej niż znanym psychoterapeutą i autorem poradników. Z punktu widzenia wielu pań i panów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3283

Spis treści

Olimpiada Letnia 2004 w Atenach

Zamów abonament