Kompromitacja zamiast sukcesu
Kompromitacja zamiast sukcesu
Rakiety kupione przez Polaków w Iraku w czerwcu 2004 r. okazały się niegroźne (C) REUTERS Po raz kolejny sensacyjny sukces polskiego wywiadu wojskowego może zamienić się w druzgocącą porażkę. Dowództwo sił koalicyjnych w Bagdadzie ujawniło wyniki testów, które pokazują, że jedynie dwie z 18 rakiet znalezionych przez polskich żołnierzy w Iraku zawierają gaz bojowy. Zdaniem amerykańskich ekspertów, nawet one nie stanowiłyby zagrożenia, gdyby wpadły w ręce rebeliantów.
Wcześniej szefowie MON i WSI chwalili się, że kilkanaście rakiet, które Polacy kupili za amerykańskie pieniądze, zagrażało życiu Irakijczyków i żołnierzy koalicji.
1 lipca amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld powiedział w lokalnym radiu, że podczas szczytu NATO w Stambule polski minister obrony pochwalił mu się znalezieniem przez Polaków w Iraku kilkunastu rakiet, w których głowicach znajdował się sarin lub gaz musztardowy. Wieczorem tego samego dnia Jerzy Szmajdziński, szef resortu obrony, potwierdził sukces oficerów wywiadu wojskowego. Podkreślał, że "może to być bardzo ważny element irackiej misji". Tłumaczył, że informacji tej nie chciał podawać, zanim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta