Policja zbłądziła w Labiryncie
POLICJA ZBŁĄDZIŁA W LABIRYNCIE
FOT. RAFAŁ GUZ
Wiceprezydenta Władysława Stasiaka wczoraj po północy obudził SMS. - Dostałem informację, że właściciele Labiryntu weszli właśnie do klubu w asyście policji. Pomyślałem, że to jakiś żart - opowiadał nam wiceprezydent. Wiadomość jednak okazała się prawdziwa.
W środę prezydent Lech Kaczyński na specjalnie zwołanej konferencji prasowej powiadomił dziennikarzy, że udało mu się załatwić sprawę, z którą nie poradzili sobie jego poprzednicy. Zlikwidował działającą nielegalnie od 1998 r. dyskotekę Labirynt przy ul. Smolnej 14.
Sukces przyćmiony
Do klubu Włodzimierza i Piotra Frenklów weszli w środę rano miejscy urzędnicy w asyście policji ze Śródmieścia oraz państwowy inspektor nadzoru budowlanego Jacek Laskowski. Zaspawali wejścia, zmienili zamki i otrąbili sukces.
Nareszcie! Labirynt zamknięty! - odetchnęli z ulgą mieszkańcy ulicy Smolnej. Wieczorem kilkadziesiąt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta