Marne grosze?
Marne grosze?
Warszawskie przemówienie kanclerza Gerharda Schrödera wywołało w Niemczech dyskusję o możliwości wypłaty przez państwo niemieckie odszkodowań za mienie, jakie na Wschodzie utracili tzw. wypędzeni. Wewnątrzniemieckiego uregulowania tej kwestii zaczęła domagać się nawet Erika Steinbach, przywódczyni Związku Wypędzonych. To duży postęp, gdy liczby zaczynają zastępować resentymenty. Ale czy pod względem finansowym "wypędzonym" jeszcze coś się należy?
Nie od wczoraj mówi się w Niemczech o wypłatach dla "wypędzonych". Już 1 września 1952 r. w Republice Federalnej Niemiec zaczęła obowiązywać ustawa o świadczeniach wyrównawczych (Lastenausgleichsgesetz), zgodnie z którą mieszkańcy zachodnich Niemiec mieli materialnie pomóc przesiedleńcom i uciekinierom ze Wschodu. Od zachodnich właścicieli nieruchomości pobierany był w tym celu specjalny podatek.
Wysokość świadczeń wyrównawczych zależała od wartości utraconego majątku i mienia oraz doznanych szkód na zdrowiu. Pełną równowartość wypłacono w przypadku majątków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta