Pierwsza zazdrość słoni
Nie dziś, jak początkowo zapowiadano, ale najwcześniej we wrześniu będzie można oglądać trzy słonice, które w sobotę przyleciały do zoo z RPA.
- Zanim pokażemy je zwiedzającym, chcemy mieć całkowitą pewność, że nic im nie dolega - tłumaczy Ewa Zbonikowska z zoo. Dlatego zwierzęta przejdą małą kwarantannę. - To nasz najcenniejszy nabytek, dlatego dmuchamy na zimne - dodaje. Słonice czują się chyba dobrze, bo apetyt im dopisuje. Najbardziej smakuje im polska kukurydza, za którą nie przepadają samce - Leon i Lotek. Wczoraj słonice po raz pierwszy jadły z rąk pielęgniarzy. Dały się nawet pogłaskać.
Wczoraj Leon i Lotek po raz pierwszy pokazali, że są zazdrośni o Fryderykę, Bubę i trzecią, jeszcze bezimienną, słonicę. Gdy panie były polewane wodą z gumowego węża, panowie zaczęli dopominać się o ochłodę. - Nie mieliśmy wyjścia. Musieliśmy wykąpać też Leona i Lotka - mówi Ewa Zbonikowska.
BLIK