Fałszywa nuta zatroskania
Fałszywa nuta zatroskania
Janusz Poniewierski w tekście " Trudna sprawa księdza J. " ("Rzeczpospolita", 24.08.2004) wzywa Kościół do wyraźnej reakcji w sprawie ks. Jankowskiego. Problem w tym, że na podstawie jednego przypadku autor kreśli ponurą panoramę polskiego duchowieństwa.
Komentować cokolwiek, a tym bardziej podejmować decyzje można wówczas, gdy fakty są bezsprzecznie stwierdzone. Podkreślał to słusznie abp Tadeusz Gocłowski, nagabywany przez dziennikarzy. Tymczasem Janusz Poniewierski z rozbrajającą szczerością przyznaje, że nie ma jasności, na czym polega "sprawa" ks. Jankowskiego, a nie przeszkadza mu to wyrzucać arcybiskupowi rzekomej bezczynności, rozumianej jako bezradność. "Kościół mógłby zareagować publicznie" - powtarza za innymi autor, posiłkując się wymownymi cytatami.
Oczekuje zapewne, że abp Gocłowski, a najlepiej cały episkopat, napiętnują księdza, który znalazł się na celowniku niektórych mediów. Księdza kontrowersyjnego, to prawda. Ale czy to wystarczający powód do mówienia o "złych duchach w samym środku Kościoła"? W Polsce pracuje około 26 tys. kapłanów, w tym ogromna rzesza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta