Publiczność czyni cuda
- Rozmowa z Adamem Małyszem
(c) PIOTR KOWALCZYK
25 tysięcy ludzi pod Wielką Krokwią znów miało swoje święto. Adam Małysz raz jeszcze pokazał jak się wygrywa. Skokami na odległość 134 i 124 m wyprzedził Słoweńca Roberta Kranjeca i Norwega Bjoerna Einara Romoerena. Drugi z Polaków w finale, Krystian Długopolski, zajął 28. miejsce.
To trzecie zwycięstwo Małysza w Letniej Grand Prix w tym sezonie. Po sukcesach w Hinterzarten i Courchevel wygrał w sobotę wieczorem w Zakopanem. W klasyfikacji generalnej ma już 300 punktów i wyprzedza Austriaka Martina Hoellwartha o 130 pkt. Teraz czeka go start w Val di Fiemme (8 września), a cztery dni później w Innsbrucku.
MÓWI HEINZ KUTTIN
Wzmocnić głowę
Z dziewięciu Polaków pięciu zakwalifikowało się do konkursu, ale tylko dwóch do finału. Adam Małysz nie jest wprawdzie zadowolony ze swoich skoków, ale on wie, co poprawić, i wie, jak wygrać mimo drobnych błędów. Inni wciąż się tego uczą. Muszą zrozumieć, że w konkursie trzeba oddać dwa dobre skoki, a nie jeden. W ich przypadku decydują niuanse. Mały błąd powoduje poważne skrócenie odległości. Ponieważ nie są technicznie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta