Prześwietlić niejawne interesy
Prześwietlić niejawne interesy
Sprawa Orlenu budzi coraz żywsze emocje. Prezydent Kwaśniewski zapowiedział "zdecydowaną walkę z tymi, którzy chcą destabilizować państwo polskie". W mediach nasilają się głosy nawołujące do likwidacji komisji śledczej. Okazuje się bowiem, że jej prace w większym jeszcze stopniu niż poprzedniczki badającej aferę Rywina odsłaniają ukryte mechanizmy funkcjonowania III RP. Ujawniają, a więc pozwalają przezwyciężyć patologie polskiej demokracji i rozpocząć sanację państwa polskiego.
Argumenty przeciwników komisji dość łatwo obrócić można na jej obronę. Zbadanie związku osób piastujących najwyższe godności państwowe z gigantyczną aferą, w którą zamieszany jest obcy wywiad, należy do obowiązków ludzi odpowiedzialnych za państwo. Nie jest jego destabilizacją, ale ochroną jego stabilności. Obrona autorytetu instytucji wymaga sprawdzania, czy kierują nią osoby właściwe. Jest więc dokładnie odwrotnie, niż mówi prezydent Kwaśniewski i jego poplecznicy. Nie podważa autorytetu stanowiska zdjęcie zeń niewłaściwego człowieka. Niszczące jest zajmowanie go przez osobę, która nie powinna tego robić. Może okazać się to również groźne dla państwa.
Komisje śledcze powstają w sytuacji, gdy w sprawę, którą mają się zajmować, uwikłane są potężne osoby i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)