Największy w Afryce
Największy w Afryce
W Tengeru, w głębi Afryki, mają swoje groby Polacy, którzy przeszli w ZSRR przez deportacje i łagry
Stoi tam ponad sto kamiennych nagrobków otoczonych buszem. Na większości widnieją czarne krzyże, na kilku wyryto gwiazdę Dawida. Polski cmentarz w Tengeru u stóp wulkanu Meru w dzisiejszej Tanzanii przetrwał w wyjątkowo dobrym stanie ponad pół wieku. W jasny, przejrzysty dzień widać stąd białe szczyty Kilimandżaro.
Trzy lata temu zabrałem do Tanzanii czytelniczkę "Rzeczpospolitej" Halinę Mikołajczyk. To była dla niej podróż do świata dzieciństwa. Pani Halina dorastała w Afryce sześć długich lat. Z całą rodziną mieszkała w obozie polskich uchodźców w Tengeru. Do Tanzanii polecieliśmy specjalnie, żeby odwiedzić to miejsce. To było powitanie z Afryką po 54 latach rozłąki.
Ostatnia szansa
W czasie II wojny światowej Brytyjczycy w swoich afrykańskich koloniach zorganizowali 22 obozy dla polskich uchodźców, którym udało się wyjść z syberyjskich łagrów. Po podpisaniu układu Sikorski - Majski i stalinowskiej "amnestii" uciekający z Syberii Polacy kierowali się na południe. Mężczyźni jechali do tworzącego się wojska. Kobiety, dzieci oraz niezdolni do noszenia broni trafiali w okolice Jeziora...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
