Koniec świata
Koniec świata
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
BRONISŁAW WILDSTEIN
Prezydent Kwaśniewski straszy "pełzającym zamachem stanu" i zapowiada "zdecydowaną walkę z tymi, którzy chcą destabilizować państwo polskie". Zdaniem prezydenta i jego otoczenia, a także wspierających go ciągle licznych, a wpływowych mediów, destabilizuje państwo działanie komisji śledczej, a pełzający zamach stanu przygotowuje opozycja. Wynikałoby z tego, że odsłonięcie kulis polskiej rzeczywistości politycznej równoznaczne jest z destabilizacją państwa. Natomiast pociągnięcie do odpowiedzialności sprawującego funkcję prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego byłoby zamachem stanu. Ci, którzy prezentują takie poglądy, sami podważają fundamentalne zasady demokracji. Jawność uznają za jej zagrożenie, a autorytet urzędu mylą z bezkarnością osoby ów urząd sprawującej. W rzeczywistości prezydent i jego zwolennicy usiłują rozpaczliwie bronić III RP, która jest demokracją zdeformowaną, czego doskonałym wyrazem jest prezydentura Kwaśniewskiego.
Wydaje się jednak, że jest to obrona beznadziejna. III RP załamuje się na naszych oczach, a więc kończy się świat troskliwie tworzony i pielęgnowany przez Kwaśniewskiego. Odsłonięcie jego ułomności da nam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta