Putin i Kuczma jednym głosem
- Rosja i wybory
- Jedenasty dzień rewolucji
- Komentarz: Powrót do przeszłości
W Kijowie (na zdjęciu) i innych miastach Ukrainy cały czas trwają masowe manifestacje zwolenników opozycji
(C) AFP/JOE KLAMAR
PAWEŁ RESZKA, TATIANA SERWETNYK
Z KIJOWA
Leonid Kuczma nieoczekiwanie pojechał wczoraj do Moskwy na spotkanie z prezydentem Rosji. - Powtórka drugiej tury wyborów prezydenckich nic nie da - usłyszał od Władimira Putina.
Tego właśnie oczekiwał Kuczma, który również sprzeciwia się powtórzeniu sfałszowanego głosowania. Kuczma, który w dalszym ciągu pozostaje urzędującym prezydentem Ukrainy, poleciał do Rosji w trakcie najostrzejszego kryzysu politycznego w historii swego kraju. Na ulicach Kijowa demonstrowały setki tysięcy ludzi, a Sąd Najwyższy rozpatrywał skargi na wyborcze fałszerstwa. Wizyta była tak błyskawiczna, że prezydenci spotkali się na lotnisku Wnukowo.
- W żadnym kraju nie ma takiej normy prawnej, która pozwalałaby na powtórkę głosowania - mówił Kuczma. Dodał, że powtórne przeprowadzenie drugiej tury zamieni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta