Zabiegi o zwolenników Le Pena
Wybory we Francji: trzy paradoksy pierwszej tury
Zabiegi o zwolenników Le Pena
Sondaże przeprowadzane przed pierwszą turą wyborów wskazywały m. in. na wyjątkowo wysoki odsetek wyborców, którzy do ostatniej chwili wahali się, na kogo będą głosować. To niezdecydowanie instytuty sondażowe przypisywały głównie niezbyt wyraźnym różnicom między programami wyborczymi trzech głównych kandydatów: mera Paryża Jacquesa Chiraca, premiera Edouarda Balladura i kandydata Partii Socjalistycznej Lionela Jospina, oraz faktowi, że w wyborach startowało dwóch polityków (Chirac i Balladur) ztej samej partii, gaullistowskiego Zgromadzenia na Rzecz Republiki.
Wyniki pierwszej tury pokazały jednak, że w istocie wahającym się wyborcom chodziło o coś więcej: o protest przeciwko klasycznym partiom politycznym, których rządy "wyprodukowały" 5 mln Francuzów żyjących na marginesie społeczeństwa. Otakim podejściu głosujących świadczy choćby fakt, że skrajna prawica uzyskała w pierwszej turze aż 20 proc. głosów, a skrajna lewica niewiele mniej, 17 proc.
W okresach kryzysu czy napięć społecznych, a z takim okresem -- mimo powrotu koniunktury gospodarczej -- mamy do czynienia obecnie we Francji, "głosowanie kontestacyjne" jest rzeczą często spotykaną. W przypadku wyborów prezydenckich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta