Przełomowa legenda
Jean-Luc Godard był tym z krytyków "Cahiers du Cinéma", któremu udało się nakręcić niskobudżetowy film. Jego "Do utraty tchu" zrywa z wycyzelowaną stylistyką starych mistrzów. Skromnie zaaranżowany scenariusz o porwanej dramaturgii wykreował na bohatera Michela Poiccarda, mordercę policjanta. Ta rola stała się sukcesem 27-letniego Jeana-Paula Belmondo. Większość scen w filmie improwizowano, a Raoul Coutard kręcił z ręki na superczułej czarno-białej taśmie Ilford 500 ASA bez kosztownego osprzętu. Obraz na DVD ma telewizyjne proporcje 4:3 i został odrestaurowany. Jednak dźwięk jest monoficzny, tyle że powielony w pięciu głośnikach.
HJK