Dworcowy smak teppanyaki
Mikado to znaczy "święta brama". W ten sposób tytułują cudzoziemcy cesarza Japonii. O, ironio! Gdy wchodzimy do Mikado, które niedawno zostało otwarte w miejscu po Orchidei w Alejach Jerozolimskich, właściwie trudno stwierdzić, czy to świetlica zakładowa, czy dworcowa poczekalnia, czy też bar, też pewnie dworcowy. Jest okropnie. Co prawda część ścian pomalowano na kolor głębokiej czerwieni, ale krzesła uparcie budzą PRL-owskie skojarzenia i być może w tym całym dość prymitywnym designie można by znaleźć pozytywny sentymentalny smaczek, gdyby jedzenie było tu dobre. Ale jest średnie. Ceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta