Wesołe życie trenera
Anglicy chyba już nie pamiętają, że gdy Sven Göran Eriksson zaczynał pracę z ich reprezentacją, uważali go za śmiertelnego nudziarza. Dziś szwedzki trener jest jednym z ulubieńców plotkarskiej prasy, a teatr w Sztokholmie przygotowuje się do premiery sztuki o jego podbojach miłosnych. Tylko wyniki reprezentacji Anglii nie pasują do świetnego nastroju Erikssona.
"Co za upadek, co za poniżenie" - lamentował "The Sun" pięć lat temu, kiedy Eriksson podpisywał kontrakt z angielską federacją (FA). Pierwszego obcokrajowca, który miał poprowadzić reprezentację, najbardziej wówczas utytułowanego trenera klubowego w Europie, witała pod londyńską siedzibą związku pikieta samozwańczych obrońców dumy narodowej. Wprawdzie już od kilku lat grupa zagranicznych trenerów w klubach Premiership otwierała oczy Anglikom, pokazując jak bardzo uciekł im świat, ale drużyna narodowa, zdaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta