"Rusofobia"
Mistrz szachowy, pan Krasenkow, ostatnio dwukrotnie w sposób pełen emocji wypowiedział się na łamach "Rz" ("Rusofobia", ""Rusofobia" - podsumowanie", "Rz" 39 i 61,16.02. i 14.03.2005 r.). Z jego listów wynika, że każdy, kto nie "wyraża bólu z powodu trudnej historii" [Rosji] i komu tego bólu nie osładzają osiągnięcia "naukowców, artystów, mistrzów sportu" [rosyjskich], ten "podpada" pod niepisany paragraf "rusofobii". Pragnę panu Krasenkowowi przypomnieć, że żadne gesty w teatrze, skreślone piękne słowa nie zmażą tragedii narodów Polski, Litwy, Ukrainy czy Czeczenii, których sprawcami byli Rosjanie.
Albert Ambroziewicz, student V roku Politechniki Warszawskiej