Niepodległość dla stołków
Polityczne punkty siedzenia
Niepodległość dla stołków
Lech Wałęsa rozpoczynając kampanię prezydencką w 1990 roku powiedział, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I jak się wydaje, w takim stwierdzeniu jest dużo prawdy, w publicznej ocenie polityków często bierze się bowiem pod uwagę zajmowane przez nich stanowiska. Tak było między innymi w przypadku Hanny Gronkiewicz-Waltz, gdy prezydent zaproponował jej kandydaturę na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego. Ci, którzy wtedy negowali jej kandydaturę, twierdzili, iż jest osobą publicznie nie znaną i nie ma doświadczenia w pracy na wyższych szczeblach administracji krajowej. Teraz niektórzy z jej dawnych krytyków nie kwestionują kompetencji Hanny Gronkiewicz-Waltz i uznają ją za osobę, która jest gwarantem niezależności banku centralnego.
W Polsce większość sporów o charakterze personalnym w rozmowach towarzyskich określa się ironicznym terminem "bitwy o stołki". I właśnie jednym z mankamentów młodej polskiej demokracji jest to, że spory personalne przyćmiewają wiele merytorycznych dyskusji.
Dla przykładu, ważniejszy jest protest przeciw prezydentowi niż wnoszenie istotnych poprawek do jego wniosków. Tak było, jeśli chodzi o Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, gdy nie słuchano stawianych przez Wałęsę zarzutów dotyczących jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta