Jeden z najbardziej szkodliwych aktów prawnych
Ustawa o obligacjach
Jeden z najbardziej szkodliwych aktów prawnych
Tomasz P. Chenczke
Uchwalona przez Sejm 12 maja br. ustawa o obligacjach ma szansę stać się jednym z najbardziej szkodliwych aktów prawnych, regulujących krajowy rynek kapitałowy. Zmierza ona do bezprecedensowej dystrybucji ryzyka związanego z emisją obligacji. W sposób godny pryncypiów państwa opiekuńczego ustawodawca postanowił zabezpieczyć przyszłych inwestorów w obligacje kosztem krajowych banków, które ustawa zobowiązuje do pełnienia roli reprezentantów obligatariuszy.
Obowiązki banku-reprezentanta obligatariuszy są tak rozległe, że właśnie bank pełniący taką rolę staje się poręczycielem emisji obligacji. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy oferta jest publiczna, a więc podlega zatwierdzeniu i nadzorowi Komisji Papierów Wartościowych. Kryteria, które musi spełnić kandydat na bank reprezentujący obligatariuszy, są iście drakońskie i wyłączają nawet te banki, w których emitent przechowuje choćby złotówkę na rachunku bieżącym (art. 31 ust. 2 pkt 2) , lub takie, których prezes miał nieszczęście zakupić na raty młynek do kawy produkowany przez emitenta (art. 31 ust. 2 pkt 3) . Mimo gorących zapewnień o synchronizacji przepisów prawnych ze standardami Unii Europejskiej, ustawa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta