Moskiewskie obchody
Moskiewskie obchody
Mówi się o "upokorzeniu Polski". Sądzę, że chodzi raczej o upokorzenie dwóch wysłanników z Warszawy reprezentujących, niestety, Polskę. Ani jeden, ani drugi nie umiał doprowadzić do wzrostu międzynarodowego znaczenia Polski, mając ku temu wszelkie środki. Należało i teraz pomyśleć, komu służą obchody Dnia Zwycięstwa w Moskwie. Gdyby odbywały się w Berlinie, byłby od razu jeden przegrany, schylający głowę Schröder, a Chirac, maszerując w cieniu kolegi, też miałby się nie za dobrze. W Moskwie natomiast obaj panowie grali pierwsze skrzypce... O Polsce nie wspomniano, bo komu miałoby zależeć na dzieleniu się sławą sprzed lat w momencie, gdy pierwszoplanowa rola w obchodach pozwala zamazać wiele niesławnych stron z własnej historii? Jedynym polskim akcentem było zatem udekorowanie Jaruzelskiego, z czego nikt poza samym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta