Postkomuniści, socjaliści, anarchiści
Na często stawiane ostatnio pytanie: "Jaka lewica?", właściwa odpowiedź (cytując Kisiela) brzmi: żadna. Przynajmniej przez najbliższe dwie, trzy kadencje.
Tyle czasu potrzeba, aby wszyscy postkomuniści, czyli dawni aparatczycy PZPR, odeszli ostatecznie na emerytury. A to właśnie zdominowanie przez nich lewicy w III Rzeczypospolitej doprowadziło do degrengolady i tej, i tej. Dawni "właściciele PRL" narzucili bowiem styl sprawowania władzy, polegający na zawłaszczaniu państwa przez partyjne kliki, na użytek towarzysko-rodzinnych klanów i dla zaspokojenia partykularnych interesów rozmaitych sitw.
Oni sami wykazali po wielekroć niezdolność wyrzeczenia się tych nawyków, a ich patroni do ich przezwyciężenia. Co gorsza jednak, także ich następcy okazali się skwapliwymi naśladowcami owych metod, dlatego żadna "odnowa" w SLD nie rokuje zerwania z niechlubną tradycją. Lansowanie przez "Trybunę" kandydatury Adama Gierka na prezydenta wskazuje zaś, do jakich wzorów i czasów partyjni propagandyści chcą nawiązywać, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta